Wydaje się, że rynek kredytów hipotecznych przechodzi jeden z poważniejszych kryzysów, od czasów afery z „frankowiczami”. Tym razem problemy dotykają milionów Polaków, którzy zaciągnęli zobowiązania w złotówkach. Jak się okazało własna waluta nie uchroniła ich przed galopującym wzrostem rat kredytów hipotecznych. Niektórzy postanowili wziąć sprawy we własne ręce i składają już pierwsze pozwy do sądu.
Problemy kredytobiorców w 2022 roku
Od kilku miesięcy kredytobiorcy w Polsce przeżywają co miesiąc nie lada stres. Wszystko w związku z ogłaszanymi przez Radę Polityki Pieniężnej podwyżkami stóp procentowych. Ich wysokość bezpośrednio przekłada się na wzrost rat kredytów hipotecznych. W okresie od października 2021 do maja 2022 stopy procentowe były podwyższone ośmiokrotnie – podczas każdego posiedzenia RPP.
Kredytobiorców martwi nie tylko sam fakt podnoszenia stóp, ale i ich wysokość. Jeszcze w połowie 2021 roku główna stopa referencyjna oscylowała w okolicach zera – co było najniższym wynikiem w historii. Po kilkukrotnej podwyżce wyniosła już ponad pięć procent. Wiele wskazuje również na to, że to nie koniec wzrostu stóp i miliony Polaków muszą się liczyć z dalszym wzrostem raty kredytu hipotecznego.
Kim są „złotówkowicze”?
W nomenklaturze bankowej przyjęło się określenie „frankowicze”, stosowane wobec osób, które na początku XXI wieku licznie korzystały z oferty kredytów udzielanych we frankach szwajcarskiej. Obecnie, w nawiązaniu do tego terminu, część osób powołuje do życia określenie „złotówkowicze”. Tyczy się ono kredytobiorców, którzy zaciągnęli kredyt hipoteczny w złotówkach, szczególnie tych, którzy brali kredyt w czasach wyjątkowo niskich stóp procentowych.
Wzrost rat kredytów hipotecznych
Od października 2021 raty kredytów hipotecznych regularnie się zwiększają. Kredytobiorcy nie są zadowoleni zarówno z samego faktu podwyżek, jak i sposobu ich naliczenia. Na wysokość oprocentowania kredytu hipotecznego zaciągniętego w polskiej walucie składa się zazwyczaj stała marża banku (wynikająca z aktualnej w czasie zaciągania zobowiązania oferty bankowej) oraz stawka WIBOR. To właśnie ona budzi najwięcej kontrowersji i niezrozumienia dla kredytobiorców.
Stawka WIBOR
Choć zwyczajowo mówi się, że raty kredytów wzrastają w związku ze wzrostem stopy procentowej, nie do końca jest to prawda. Bezpośrednim czynnikiem wzrostu rat kredytu jest stawka WIBOR, o którą opiera się każde oprocentowanie kredytu. Czym jest WIBOR? Jest to wysokość oprocentowania ustalana na rynku międzybankowym, czyli de facto przed same banki. To średnia arytmetyczna dla oprocentowania pożyczek bankowych, które banki udzielają między sobą.
Na rynku wyróżnia się kilka stawek WIBOR, w zależności od okresu na który zostaje ustalona. Najpopularniejsze z nich to WIBOR 1M, 3M, 6M. Dla przykładu stawka WIBOR 3M obowiązuje kredytobiorcę przez trzy kolejne następujące po sobie miesiące i w tym okresie pozostaje dla niego niezmienna (niezależnie od aktualnej zmiany stóp procentowej).
WIBOR a stopy procentowe
Głównym powodem niezadowolenia kredytobiorców jest nieadekwatny poziom stawki WIBOR do aktualnej wysokości stóp procentowych. W okresie podwyżek stóp procentowych stawka WIBOR niejednokrotnie przewyższała aktualną stopę referencyjną o ponad punkt procentowy. Dla przeciętnego kredytu hipotecznego oznaczało to nawet o kilkaset złotych wyższą ratę.
Choć problem jest znany od dłuższego czasu dopiero w czasie gwałtownych podwyżek zyskał na znaczeniu. Część kredytobiorców postanowiła wziąć sprawy we własne ręce i wystąpić z pozwem do banku o podważenie postanowień umów bankowych. Kredytobiorcy zarzucają bankom wadliwość ustawienia składnika WIBOR.
Szanse „złotówkowiczów” na rynku bankowym
Czy osoby, które zaciągnęły kredyt w złotówkach mogą dochodzić swoich roszczeń na drodze sądowej? Oczywiście, zawsze jest to możliwe. Wiele zależy jednak od postanowień i zapisów umowy kredytowej. Złożenie pozwu o WIBOR warto przedyskutować z doświadczonym prawnikiem, który sprawdzi, czy mogło dojść do naruszenia postanowień umowy. Z pewnością, podobnie jak w przypadku kredytów we frankach, kredytobiorcy nie są na straconej pozycji. Jeśli dotkną cię temat, skontaktuj się z renomowaną kancelarią prawną specjalizującą się w sprawach bankowych w celu przeanalizowania zapisów umowy.
Podobne artykuły: https://www.krp-ks.pl/pozew-o-wibor-czy-po-frankowiczach-nastal-teraz-czas-zlotowkowiczow/